Proste życzenia
Mija najkrótszy czas oczekiwania na Boże przyjście na Ziemię. Boże Narodzenie łączy się z czwartą niedzielą Adwentu skracając wydanie czas uczestniczenia w grudniowych roratach. Bóg niecierpliwie oczekuje nas w tym roku i zaprasza nas do kontemplacji wydarzenia jaki jest Jego obecność wśród ludzi.
W tym dziwnym czasie historycznym, w którym dzieje się tak wiele wydarzeń tragicznych, niemoralnych w świecie i w naszej ojczyźnie, takich, które nie tylko nie liczą się z ludzką godnością ale ją lekceważą, w czasie, w którym przemoc ideologiczna triumfuje i wykorzystuje instytucje państwowe i międzynarodowe do naigrywania się z człowieka rodzi się Bóg. Pragnę zatem z całego serca zatrzymać się w tej chwili, by oddzielić natłok bieżących zdarzeń, by uciszyć niepokój o losy Ojczyzny i Kościoła, by nabrać ponownie ufności i podzielić, by życzyć nam wszystkim aby ona nie opuściła naszych serc w całym przyszłym roku.
Spotkajmy się razem z przychodzącym do nas Bogiem, przychodzącym z na Ziemię z Jego Królestwa. Przywitajmy Go w liturgii Pasterki. Odwiedźmy Go w żłóbku, który jest przecież w każdym kościele, który stoi także w wielu naszych domach. Niech obudzi czułość i wdzięczność. Niech podniesie zbolałe serca ku transcendencji za którą tęskni każdy człowiek, ku niebu, którego pragnienie jest wpisane w naszą duszę. Niech napełni nas pragnieniem pokoju, wzmocni dążenie ku sprawiedliwości. Niech uobecni miłość Boga, który wybrał ubóstwo stajennej groty na swoje przyjście, by każdy był godny Go przyjąć – od Aniołów począwszy przez władców, mędrców na pasterzach skończywszy.
On wybrał władczym gestem miejsce przedziwne, dla nas niepojęte, Wprowadził w zdumienie cały wszechświat. Gwiazdy zaświeciły wyjątkowym światłem w każdy punkcie Ziemi i kosmosu, oznajmiając zwrot w ludzkiej historii. Odtąd wszystko może być odnowione, by od chwili narodzenia Jezusa noc przestała panować w ludzkim życiu. Bo ustąpiła ciemność w ludzkich poszukiwanych a pełnia Prawdy stała się dostępna bez uniwersyteckich studiów. Zniknęła konieczność błąkania się po meandrach ludzkich relacji, bo narodził się w rodzinie, i pokazał jej fundamentalną i niezastępowalna wartość w ludzkim rozwoju. Sam wskazał na Siebie jako najwyższe Dobro i drogę ku Jego osiągnięciu. Relację miłości z Sobą uczynił możliwą i wyniósł człowieka na poziom przyjaźni z Bogiem. Już w żłobku i stajence pokazał doskonałość ludzkiego życia, które polega na ubóstwie wobec rzeczy, służbie w czystości serca i pokorze ludziom, czynieniu sprawiedliwości w życiu społecznym i napełnianiu się miłością w życiu rodzinnym. Swoim poczęciem, życiem pod sercem Maryi swojej Matki, nadał godność każdemu życiu, osłonił je swoją tajemnicą miłości.
Zatem przyjdźmy do żłóbka razem, tak jak to czynimy od tysiąca lat, by odpowiedzieć na zaproszenie Boga, by dać się przytulić się do serca nam dziwnie darowej Matki Boga i pozdrowić św. Józefa.
W imieniu wszystkich pracowników Kolegium św. Rodziny, życzę byśmy wszyscy ten dar Boskiej, jasnej radości zanieśli do naszych rodzin i pozwoli się ogarnąć Jego światłem i Jego ciepłem w każdej naszej Rodzinie.
Z poważaniem
Andrzej Mazan
Dyrektor Kolegium Świętej Rodziny