Na początek września, gdy powracamy w nurt rodzinnych zajęć pragnę podzielić się kilkoma refleksjami na nasz rodzinny temat. Chcę zaznaczyć w tych poniższych myślach, że rodzina jest podstawowym czynnikiem wszelkiego rozwoju ludzkiego tak cywilizacyjnego jak i kulturowego.
Rodzina zmienia postać świata. Ona przedziwnie wypełnia potrzebę dzielenia się człowieczeństwem i jej kształtowania. Tworzy w codzienności jak najlepsze warunki dla ochrony osób, ich dobra osobistego. Buduje dobro wspólne by żywić, opiekować się, tworzyć środowisko wychowawcze odpowiednie dla rozwoju każdej osoby w rodzinie. Ma wielką moc pokonywania i usuwania trudności. Nieustannie reaguje na pojawiające się trudności, kompensuje braki, opatruje rany wyrządzone przez zło. W podejmowanym w rodzinie ojcostwie i macierzyństwie ukazuje integralną drogę spełnienia się rozwoju mężczyzny i kobiety we wszystkich aspektach.
Tworzy ogniska życia wspólnotowego by każdy mógł funkcjonować w optymalnych warunkach dla poczęcia, zrodzenia, wychowania i rozwoju ludzi. Rozszerza swoje promieniowanie człowieczeństwem tworząc osiedla, wsie, miasta, państwa, w których uzupełniane są jej potrzeby. Jest ona tak podstawową wspólnotą dla ludzkości oraz tak naturalną, że wyprzedza powstawanie wszystkich innych instytucji. Rodzina przełamuje alienację i anonimowość, powstrzymuje przed uzależnieniami i złudnymi ucieczkami. Jej codzienna miłość, jaka by nie była jest źródłem aktywności społecznej nie tylko rodziców, ale także wszystkich innych podmiotów życia społecznego i politycznego, tak w sferze społeczności lokalnej, narodowej czy międzynarodowej.
W 1986 r. ukazała się w Stanach Zjednoczonych ciekawa książka pt. Secrets of the strong families[1] oparta na badaniach 3 000 rodzin z różnych części świata, głównie z Ameryki, Europy i Afryki. Autorzy uchwycili cechy charakteryzujące „mocne” rodziny, a więc rodziny szczęśliwe. One, w całej swojej niezwykłej różnorodności, stanowią podstawę kultury ludzkiej. Wszystkie rodziny mają mocne strony i mają swoiste, charakterystyczne dla siebie naturalne zasoby potencjalnego rozwoju. Jeśli patrząc na rodzinę, ktoś szuka tylko problemów, to je znajdzie. Jeśli ktoś szuka mocnych stron, to je dostrzeże. Autorzy je znaleźli.
Źródło pierwsze – całkowity dar z życia i dla życia
Podstawową siłą kultury rodzinnej jest całkowite zaangażowanie rodziców – ich energii, czasu, serca, ducha, uczuć, zmysłów, seksualności i płodności dla rodziny. Ona zawsze jest na pierwszym miejscu. Tacy rodzice są przekonani, że podstawą szczęścia rodzinnego jest trwałość ich relacji małżeńskiej. Opierają ją na wierności, bezwarunkowej afirmacji daru męża przez żonę i daru żony przez męża. Odrzucają romans, który poniża wartość osoby, odbiera godność i przekreśla trwałość oraz wyłączność miłości małżeńskiej. Odrzucają pracoholizm, bo uważają, że praca w domu ojca czy matki jest ważniejsza. Być dobrą matką czy dobrym ojcem jest większym spełnieniem człowieczeństwa niż kariera zawodowa.
Źródło drugie – realna obecność
Drugim elementem siły rodzinnej jest świadomość wartości wspólnego czasu. Autorzy zapytali 1500 dzieci: „Jak myślisz, co czyni rodzinę szczęśliwą?” Dzieci nie wymieniły pieniędzy, samochodów ani pięknych domów. Odpowiedziały: robienie rzeczy razem. Rodzina to jest praca, zabawa, wypoczynek, posiłki, rozmowa, praktyki religijne czynione razem. Ważna jest obecność, a nie to co jest robione. Zauważają i podkreślają, że nie można ulegać presji na jakość podejmowanych aktywności, ponieważ prowadzi to do rozliczania z efektów i skracania czasu wspólnego przebywania. Wartością zaś jest właśnie ilość wspólnego czasu, nawet uzyskiwanego kosztem odłożenia tego, co wydaje się pilne.
Źródło trzecie – wyrażanie doceniania
Trzecim czynnikiem jest docenienie. W badaniach okazało się, że wartość uznania okazywanego sobie wzajemnie jest większa niż oczekiwana. Pewna matka napisała: „Każdego wieczoru wchodzimy do sypialni dzieci i mocno je ściskamy i całujemy. Wtedy mówimy: „Jesteście naprawdę dobrymi dzieciakami i bardzo was kochamy”. Uważamy, że ważne jest, aby zostawić im tę wiadomość na koniec dnia”. Docenianie wyrażone przez wdzięczność jest skuteczniejsze i ważniejsze niż rozliczanie z tego co powinno być zrobione. Doświadczanie doceniania przez najbliższych i ukochanych skutkowało w wychowywaniu odrzuceniem: krytyki, nastawienia na powinności i obowiązki, postawy sarkastycznej i presji na idealizm i pedantyzm, ponieważ takie działania odbierają energię i chęć do zmiany. W rodzinach, w których osoby doceniają siebie dostrzega się to co się ma, a nie czego brakuje. Rozwijają się: wzajemna akceptacja, wiara w siebie i we własne zdolności, umiejętność wykorzystywania możliwości, które tworzy codzienne życie rodzinne.
Źródło czwarte – stałe komunikowanie afirmacji
Czwartym składnikiem jest życzliwa komunikacja, która tworzy poczucie bezpieczeństwa, rozwiązuje kryzysy i łagodzi frustracje, wyjaśnia nieporozumienia, jest otwarta na wszystkie tematy. Jak podkreślają rodziny ona wymaga czasu. Starają się ustawicznie pozostawać w kontakcie i porozumiewać się przy pomocy słów i przy pomocy gestów, czułości, mimiki. Uczą się odczytywania potrzeb, umiejętności słuchania i empatii.
Źródło piąte – duchowa serdeczność
Piątym fundamentem jest duchowe oparcie. Rodziny zdefiniowały je jako „troskliwe serce”, które promuje dzielenie się, miłość i współczucie dla innych. Ono bije jak źródło, kiedy w życiu rodziny obecne są wartości religijne i duchowe doświadczenia. Pielęgnując je i praktykując, znajdują w nich duchową moc, doświadczają Bożej opieki. Uczestnicząc razem w przeżyciach religijnych jednoczą rodzinę z Bogiem.
Źródło szóste – umiejętność rozwiązywania problemów
Ostatnim znaczącym czynnikiem mocy rodziny jest wypracowanie sposobów radzenia sobie z kryzysem. Życie przynosi wiele problemów. Żadna rodzina nie jest od nich wolna. Mocne rodziny mają zdolność przezwyciężania nieuniknionych życiowych wyzwań, kiedy się pojawią. Ich siłą jest skupienie się na pozytywach, wyrażanie oczekiwań, umiejętność komunikacji, oparcie duchowe a w końcu zdolność do adaptacji pomimo trudności. Dobra rodzina to oaza, do której wchodzimy po ulgę, ukojenie, otuchę, pocieszenie, rozwój, regenerację i wychodzimy wzmocnieni, z godnością, spokojem wkraczając z pozytywnym nastawieniem w świat relacji społecznych.
Jak napisała pewna kobieta: „Wkładam miłość w moją rodzinę jako inwestycję w ich przyszłość, moją przyszłość, naszą przyszłość. To najlepsza inwestycja, jaką mogę zrobić”.
dr Andrzej Mazan
[1] N. Stinnett, J. DeFrain, Secrets of Strong Families, Berkeley 1986.